niedziela, 7 kwietnia 2013

Ehh życie jest do ****

Piekny dzien obudzilam sie o 11 zadzwonilam do chlopaka, nie odebral pomyślałam, ze jeszcze sobie smacznie spi i niedługo mi napisze. Nie napisał, więc postanowilam wyjsc ma spacer z psem hmm jest tak ciepło, ludzie chodzą ze soba za reke i wgl slicznie. Wrocilam kolo pierwszej uradowana, ze teraz może odbierze zadzwonilam nic. Po chwili dostalam smsa, ze dopiero soe obudzil no nic zadzwonilam troche sie poklocilismy rozlaczylam sie, a po chwili dostalam smsa, ze nie pasujemy do siebie i caly dzien chociaz wydawal się piekny, dla mnie zbrzydl.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz